Pokój Matsuri

Jonin

Tak zabijesz go a ktoś inny znowu cie oszuka i wyjdzie na to , że będziesz musiał pozabijac wszystkich . I myślisz , że to będzie dobre . Nie rozpamiętuj tego co była bo możesz stracić z oczu to co jest bądź będzie

Sannin

bronisz go bo to twój chłopak

Jonin

Nie tutaj już nie chodzi o niego . Tylko nie chce by ludzie patrzyli na ciebie tak jak na mnie . Uwiez mi to nic miłego być odizolowanym od ludzi .

Sannin

dla mnie najważniejsza jest Matsuri,tylko ona mnie zaakceptowała takim jakim jestem

Jonin

Widzisz tak samo u mnie Yoru też pomimo tego , że wiedział , że zabijałam demony zaakceptował mnie on jedyny . Nikt inny kogo pamiętam nie patrzył na mnie jak na maszyne do zabijania . Zawsze w oczach ludzi tylko nienawisc w oczach Yoru było cos innego

Sannin

wiesz że jest duże prawdopodobieństwo że matsuri i yoru są spokrewnieni

Jonin

Nie tego nie wiedziałam . Ale co to zmienia

Sannin

ona o tym niewiem,i yoru też gdyby się dowiedzieli, to by były niezłe żarty

Jonin

To może lepiej by tak zostało

Sannin

więc niech oni o tym nie wiedzą,wtedy yoru pewnie będzie uczył matsuri panowania nad rinnengana i nie będzie miał dla ciebie zbyt dużo czasu

Jonin

O to to się akurat nie martwie on i tak nie ma dla mnie czasu . Ale nie on jedyny

Sannin

nie ma dla ciebie czasu?

Jonin

Nie ma już go nie widziałam całkime dłógo ale przywykłam do tego

Sannin

patrzy w sufit i mówi:takie życie,gdyby matsuri nie miałaby dla mnie czasu to bym chyba zniknął

Jonin

Ja tam przywykłam . Zawsze tak było , że najpierw byłam na pierwszysm planie a potem już gdzieć w konicie pamięci