Łąka

Sannin

Yuki:Mayuka jak można tak żyć z widzeniem cierpienia ludzi??

Jonin

Nie jest łatwo ale trzeba jakość się z tym pogodzić

Sannin

Yuki:a czy Yoru naprawde nie pozwoli mi zamieszkać u was??

Jonin

Tego nie wiem tobie by pewnie pozwolił tylko boje się , że jak by sie dowiedział jaka jest teraz sytuacja to by się troszeczke zdenerwował . A nie chce bys słuchała jakiś awantur

Sannin

Wiktor:ta Matsuri nigdy nie miała awantór,więc Yuki mogła być spokojna
Yuki:a może nie powiesz mu o tym

Jonin

A jak sobie to wyobrażasz nie moge go okłamywać chociasz to nie jest taki zły pomysł

Sannin

czasem trzeba okłamać człowieka

Jonin

Też racja ale nie martwy się tym teraz Yoru tutaj nie ma i nie ma czym się martwić

Sannin

Yuki:to dobrze,ale i tak on się kiedyś wróci
Wiktor:kiedy on wróci to będe musiał wiać

Jonin

Spokojnie nie wróci szybko . Powiedziała i uśmiechnęła się

Sannin

Wiktor:oby to była prawda,mówi i przytula Yuki i Mayuke

Jonin

Uśmiecha się i zamkya oczy

Sannin

Yuki:Mayuka gdy zamykasz oczy to widzisz te cierpienia,dlaczego więc chcesz to widzieć??

Jonin

Bo gdzy widze je to wiem , że są na świecie ludzie którzy cierpiajeszcze gożej niż ja i to pozwala mi zrozumieć , że jestem całkiem szczęśliwa

Sannin

Yuki:kiedy pani Matsuri mnie uratowała to myślałam że jestem najszczęśliwszą osobą na świecie,bo ktoś o mnie się troszczy,ale kiedy niby umarła poczułam cierpienie mnóstwa osób i ja rozumiem jakie to uczucie