Las

Sannin

Wiktor też się uśmiechnoł i powiedział:mamo nie możesz wrócić do ojca,pamiętasz co on robił
Sango:spokojnie dam rade

Jonin

- A jak cos to zawołaj mnie ugryze ją stanie sie wampirem a potem wykończe ją - Powiedziała ze śmiechem w głosie

Sannin

Sango:nie dasz rady,ona ma we krwi taki płyn który likwiduje wampiry

Jonin

- Spokojnie tylko żartowałam . Nie zabijam strych ludzi - Powiedziała
- A pozatym czym się przejmujesz przyjdzie nagada się i pójdzie - Dodała

Sannin

Sango:wiesz ona jest straszni surowa i naprawde zobaczy 3 błędy i będzie kazać nam się wynieść do niej

Jonin

- Jakie trzy błędy ? - Zapytała się ze ździwieniem

Sannin

Sango:to co jej się nie spodoba,na przykład:skape ubranie Lilinette,to że Wiktor i ty macie dziecko no i jeszcze coś wymyśli na pewno

Jonin

- Ja zan trzeci to , że jego żona jest mało kulturalna . Przepraszam bardzo ale jak zacznie coś gadać to coś jej odpowiem taki mam charakter - Powiedziała z przepraszającym uśmiechem

Sannin

Sango:czyli możemy się żegnać bo raczej nie ujżysz już Wiktora za to zostaniesz z Keiko,Otoshim,Nel i innymi

Jonin

- Co do własnej kultury mogę się powstrzymać . Przynajmniej spróbuje - Powiedziała i oparła sie o sciane

Sannin

Wiktor:jaki jest plus tej wizyty
Kagura:brak wiesz co się dzieje,doprowadzi ona każdego do płaczu,mówi i wchodzi róża z tym chłopcem i z Nel

Jonin

- Jakos to będzie - Powiedziała z usmiechem

Sannin

róża:ale co będzie??
Wiktor:nie musisz wiedzieć wszystkiego prawda?
róża:no racja,patrzcie kogo spotkałam mówi i za nią jest

taka dziewczyna
róża:to moja przyjaciółka Pandora
Pandora:miło mi was poznać

Jonin

Róża na twoim miejsu poszła bym do Kaname mo on ci do powiedzenia coś bardzo ważnego - Powiedziała i uśmiechnęła się

Sannin

róża:no dobrze,mówi i idzie do kaname a za nią pandora
Wiktor:tylko pandory nam tu brakowało