Las

Jonin

Kaname - Dobra jednak nie wiem o czym myslisz - Powiedział z uśmiechem

Mayuka - Naprawdę nie wytrzymam jak nie przestanie to wyjedzie w kawałkach - Powiedziała i nagle jakiś wazon ktry stał gdzieś sie rozbił
Ichiro - Tak i ty niby masz zapanowac nad emocjiami - Powiedział
Mayuka - Nie dnerwój mnie bo zabije - powiedziała i jej oczy zaświeciły się na czerwonaa Ichiro uderzył o ścianę

Sannin

Wiktor:spokojnie już wyszła,mówi i próbuje ją uspokoić a chłopiec troche się wystraszył Mayuki

Jonin

Ichiro - Teraz lepiej na nia uważac teraz to chodząca bomba może wybuchnac w każdej chwili - Powiedział i zniknał

Sannin

chłopiec puścił Mayuke i troche się oddalił,widać że się troche bał
róża:kocham cię,ale ja nie chce się kochać boje się tego,mówi i posmutniała

Jonin

Kaname - Spokojnie ja cie do tego nie namawiam - Powiedział i przytulił ją

Mayuka - Nie jestem aż tak zdenerwowana a jak już ktos będzie musiał ucierpiec to ta baba

Sannin

Sango:ja jeszcze raz przepraszam za moją mame
róża:ja się boje bólu a Wiktor mi pokazał jak to boli,i powiedział że chłopak będzie mnie kochać tylko dlatego bym się z nim kochała

Jonin

Kaname - Nie zawsze tak jest

Mayuka - SPokojnie nic się nie stało

Sannin

róża:lecz ja nie chce tego,boje się
chłopiec troche podszedł do Mayuki i widać że był zmieszany

Jonin

Kaname - Powiedziałam ci , że cie nie zmuszam

Mayuka - Spokojnie - Powiedziała do tego chłopca i przytuliła go

Sannin

róża:dziękuję,mówi i przytula go i całuje delikatnie
chłopiec też ją przytulił

Jonin

A pozatym chyba moge panować nad sobą - powiedziała z uśmiechem
Ale niech nazwie go jeszcze raz świerem to coś jej zrobie - dodała

Sannin

Wiktor:spokojnie,wróci tu tylko po to by nas rozdzielić,mówi i potem szepce:powiedziałaś że jestem trupem więc może mnie ukatrupisz w moim pokoju,szepce z uśmiechem

Jonin

- Może innym razem cie ukatrupie teraz musza zająć sie tym wampirem niedłógo powinnam była wrócić - Powiedziała i pocałowała go

Sannin

Wiktor:jakim wampirem??

Jonin

- Takim jednym . Nie jest zbyt słaby i usiłuje go zabic od 5 lat a zawsze mi ucieka i przewaznie to ja obrywam od niego - Powiedziała z uśmiechem