Las

Sannin

Wiktor:weź ze sobą Raidou,on pewnie go zna

Jonin

- Nie ja pracuje sama - Powiedziała
- Na kolacje powinnam była wrócić - Powiedziała i jeszcze raz go pocałowała i wybiegła z zamku
Ichiro - Wiktor wiesz nie chce ci mówić jak z nia postepować . Ale ona lubi jakieś zrywy w związku a nię tylko jedno . Wiesz o czym mówię - Powiedział i oparł sie o ścianą

Sannin

Wiktor:czyli mam z nią zerwać??

Jonin

Ichiro - Jaki ty tempy jesteś . Nie wiem co ona w tobie widzi . Chodzi mi o to , że lubi troche roamantyzmu . Wiesz ona tak kocha tą pracę dlatego , że to jest coś innego . Nigdy nie wie kto jej przypadnie do zabicia . A jak wraca do ciebie to wie doskonale co ja czeka albo co zaproponujesz . Poproostu nudzi się jej już to - Powiedział i popatrzył na niego

Sannin

Wiktor:spoko,skoro jej się nudzi to zaproponuje coś innego i wyjde,mówi i wychodzi

Jonin

Tak jak obiecała wróciła na kolacje ale pierwsze co to poszła do łazienki i trzasnęła drzwiami a kiedy wyszła była naprawdę wsciekła

Sannin

Kagura:co się stało?

Jonin

- Nawiał mi znowu i jak zwykle oberwałam od niego . Nie na widze go poprostu nie nawidze - Powiedziała i oparła sie o ścianę
- Dlaczego dzisiaj wszyscy sie uparli by mnie wkurzyć - Powiedziała ze złością w głosie

Sannin

Kagura:może jutro będzie lepiej

Jonin

- Teraz to może byc tylko gorzej - Powiedziała z rezygnacją w głosie

Sannin

Kagura:jak chcesz,ja ide do siebie,mówi i idzie tam gdzie powiedziała

Jonin

Mayuka poszła do kuchnia nalała sobi wody i myślała o czymś

Sannin

po godzinie przyszła Matsuri była uśmiechnięta i poszła do kuchni i robiła kolacje

Jonin

- Matsuri czy ty zdradzasz Ichiro - Powiedziała i popatrzyła na nią

Sannin

Matsuri:co cię to obchodzi?żadko co rozmawiamy a teraz wywalasz z takim pytaniem