Moja ucieczka

Jonin

Dziewczyna nie patrząc na niego powiedziała
- Olej to

Sannin

łatwo ci mówić mój dziadek zmarł i musze teraz być kazekage

Jonin

Dziewczyna nie wyglądała jak by do niej jakoś specjalnie dotarło co powiedział

Sannin

po chwili odchodze sobie

Jonin

- Popatrzxyła na chłopca . Wime , że jest ci ciężko ale tyrzeba sobie radzić bo inaczej wgniotą cie w ziemie i tak to się skończy . A tak wogóle to jestem Mayuka - Powiedziała i uśmiechnęła się

Sannin

Wiktor kazekage wioski piasku,mówie,ale wystarczy tylko wiktor

Jonin

Dziewczyna uśmiechnęła się i znowu zaczęła się rozglądac po skałach

Sannin

padam na kolanai trzymam się za zzakryte oko

Jonin

Dzxiewczyna podeszła do niego
- Co ci jest ? - Zapytała się ze strachem w oczach

Sannin

odsuń się dla twojego dobra,mówie cierpiączym głosem

Jonin

- Chej spokojnie uspokuj się - Powiedziała i dotknęła jego ramienia

Sannin

mówie odsuń się!krzycze ale mówie jakbym jeszcze bardziej cierpiał

Jonin

Dziewczyna odsuneła się troche w bok i patrzyła na niego

Sannin

aaaaaaa,coraz bardziej cierpie już nie trzymam się oka a do okoła mnie pojawia się chakra widoczna gołym okiem i przemienia się w nekomate

a ja stoje przed nim ale taki z poważną miną a zasłonięte oko to oko nekomaty

Jonin

Patrzy na niego i nic nie mówi