Pokój Matsuri

Jonin

Wy nie możecie nic zrobić każdy ma swoje słabe punkty i zawsze będzie je miał nie stwożycie człowieka idealnego . A napewno nie w taki sposób nie przyszła wam młotki do głowy , że ona tego nie chce ?

Sannin

Naukowiec:Nie obchodzi mnie czy ona chce czy nie,byleby była eksperymentem inni zginęli po tygodniu a ona żyje jeszcze dłużej,jeśli mi pozwolisz to ona wróci ale musisz ją nakłonić by coś jadła to wtedy przeżyje obiecuje
Jakiś więzień:nie słuchaj go zabierz matsuri i uciekaj
Anbu rzuca w niego kunai a ten umiera

Jonin

Powiedziałam kiedys , że nie ufam ludziom i jak chcecie coś z nią zrobi to najpier musicie mnie zabić . Matsuri lepiej mnie zapamiętaj powiedziała i uśmiechnęła sie do niej

Sannin

podniosla resztkami sił czerwoną kulke i podrzuca ją mayuce

Jonin

Przyda się dzięki powiedziała i podrzuciła ją do góry

Sannin

eksplodowała a po chwili jakaś ciecz polała się na oczy naukowca a on mówi:to olej?
Ten gość:Tak to moja ślina mówi i wyciąga zapalniczkę podpala ją i mówi do mayuki:zabierz matsuri i uciekajcie za mną,po czym wystrzelił ślinę w zapalniczkę i wielki ogień spalił wszystkich anbu i naukowca

Jonin

Idziemy . Powiedziała i podniosała ją i zniknęły

Sannin

laboratorium ekplodowało a z ognia wychodzi ten gość i mówi:jesteśmy kwita,ale następnym razem uciekaj szybciej bo ja się nie powstrzymuje

Jonin

Jasne i dzięki . Powiedziała i uśmiechnęła się

Sannin

a i dam ci rade,matsuri nie jest tobą i raczej powinna jeść,mówi i odchodzi a matsuri siada pod drzewem

Jonin

Podchodzi do niej i mówi
Jak chcesz się wypłakac to smiało to przeciez nic złego

Sannin

ona nic nie mówiła,była smutna i słaba

Jonin

Czekaj mam coś . Powiedziała i wyciągneła jabłuko
Prosze . Powiedziała i podała jej

Sannin

wzięła i zaczęła je jeść

Jonin

To troche mało wiem ale wiesz tylko to mam przy sobie . Powiedziała i uśmiechnęla się zakłopotana